330

Yamaha R6 – rasowa maszyna w ruchu miejskim

Wydawać by się mogło, że prawdziwe wyścigowe motocykle nie mają prawa poruszania się w ruchu miejskim. Jak się jednak okazuje istnieje model, który spełnia wszystkie wymagania do pretendowania na sportowy motocykl, aczkolwiek istnieje możliwość jego rejestracji i codziennego poruszania się nim w mieście czy trasie. Mowa o modelu Yamaha R6 określanej mianem stricte wyścigowej sześćsetki.

Co do tego, że jest to bardzo dobry motocykl nikt chyba nie powinien mieć wątpliwości. Świetny drapieżny wygląd zewnętrzny od pierwszego momentu daje znać o przeznaczeniu tego pojazdu, jakie stanowią szybkie proste i ciasne zakręty. Każdy właściciel wypowiada się o nim w superlatywach. Cała konstrukcja waży zaledwie 169kg, co przy mocy na poziomie 200KM może przyprawić o nie lada zawrót głowy. Model jazdy przedstawia się bardzo dobrze, dzięki czemu prowadzi się go łatwo, przyjemnie i co również ważne komfortowo.

Jak jednak zawsze bywa, tam gdzie plusy, są też minusy. Nie inaczej jest także w tym przypadku. Charakterystycznym już stało się dla R6 jest fakt, że silnik nieco się dusi rzy mniejszych prędkościach. Nie powinno to jednak przeszkadzać, gdyż ten ścigacz został stworzony do szybkiej jazdy i tak przy ok 150km/h jednostka naprawdę pokazuje na co ją stać. Dlatego też można zauważyć, że zostaje nieco wymuszona jazda na wysokich obrotach, gdyż tego motocykla po prostu nie interesują spokojne przejażdżki. Silnik jednakże momentalnie wkręca się na wysokie obroty, więc nie powinno to zbytnio przeszkadzać.

Złośliwi jednak czepiają się zmniejszonej z 1000ccm pojemności, która w tym modelu wynosi 600. Są to jednak bezpodstawne zarzuty, gdyż biorąc pod uwagę moc, naprawdę ciężko odczuć różnicę w osiągach. Motocykl sprawia wrażenie idealnej konstrukcji przeznaczonej przede wszystkim do dawania frajdy z szybkiej jazdy i w tej roli spisuje się znakomicie.

Zobacz także nasze inne artykuły o motoryzacji:

About the author: